wtorek, 5 kwietnia 2011

pokrzywione...

3 komentarze:

  1. wow! jestem skłonna wydrukować sobie to zdjęcie i przytwierdzić je magnesem na lodówce:). ..a dostanę autograf?

    OdpowiedzUsuń
  2. hmmm... a nie lepiej zrobić ładną odbitkę na dobrym papierze...???
    autograf...???
    sygnatura z numerem 01 możne być... ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. hmmm a może dlatego, że pokrzywione - to proste, taka "energetyczna anomalia", która pretenduje do miana normy...:-) hmmm podumajmy...

    OdpowiedzUsuń